Cicha. ''
I ujrzałem
Wyjące fale
Pomarszczonych brzezin.
Idąc po spopielonej ziemi,
Tak często szukamy gwiazd.
Pomarszczonych brzezin.
Idąc po spopielonej ziemi,
Tak często szukamy gwiazd.
To mgła.
Snujące obłoki,
Podpierające się zimnej kory.
Widziałem starą chatę,
Powiązane, spróchniałe...
Snujące obłoki,
Podpierające się zimnej kory.
Widziałem starą chatę,
Powiązane, spróchniałe...
A choć to wszystko szumi,
Rodząc chmary
Czarnych skrzydeł,
Nie wejdę tam.
To jedno wspomnienie,
wyryty napis
Odsłonił mi gwiezdną noc.
Rodząc chmary
Czarnych skrzydeł,
Nie wejdę tam.
To jedno wspomnienie,
wyryty napis
Odsłonił mi gwiezdną noc.
A zatem, wszyscy śpią.
Śpią, więc próżno pukać.
Śpią, więc próżno pukać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz