Translate

niedziela, 10 marca 2019

Potoki

Kocham piękne, lśniące
Potoki, tak piękne,
Jak wielkie polarne zorze.

Prośba

Mówię do was gwiazdy.
Proszę...
Nie pozwólcie mi się bać.

Mój raj

Miałem kiedyś pragnienie,
Znaleźć się w niebie.
Dryfować na wielkiej chmurze...
...

Byłyby tam rzeki.
Pełno błękitnych rzek.
I wielkie, wielkie palmy.
...

Usiadłbym pod jedną z nich.
I właśnie to napisał.

Las

To długi, ciemny las...
Nie dał się poznać nikomu.
Sam dla siebie.
...

Tak pięknie wejść.
Tak pięknie się zgubić.
Zgubić się na nocnym niebie.
Zgubić się wśród gwiazd.
...

Kiedyś nastanie dzień.
Kiedyś trzeba wrócić.

Wspomnienia na murku

Tu jest tak jasno,
Tak bardzo jasno, zdaje się,
Że gdzieś to już widziałem.
...

Widziałem błękity...
Widziałem drzewa
I wielkie świetliste słońce.
I wiedziałem, że nie muszę się bać,
Że nigdy nie nadejdzie noc...
...

Nigdy już mnie nie ściśnie.
Nigdy.
Nigdy nie trzeba będzie spać.

Opieka

Jest tak ciemno...,
Jakby zgasły ostatnie gwiazdy,
Ale się nie boję.
...

Jestem,
Jestem tuż przy sobie.
I trzymam sam siebie za rękę.
...

I nie wiem, co nadejdzie.
Czy pozostanie tak ciemno?
Nie wiem.
...

Proszę tylko, nie puszczaj.

Żeglarz

Gdyby ktoś mnie nie słuchał,
Nie skarżę się.
Płynę małą, drewnianą łódką
Po ciemnym oceanie
W tę ciemną, gwieździstą noc.
...

Czasami przestaję wiosłować.
Patrzę w górę
I widzę gwiazdy...
Tysiące drobnych gwiazd.
W dole majaczący księżyc...
...

Zasypiam,
Jakbym był tam, na tym ciemnym niebie.
Nie boję się burzy.

Wędrówka

Wszyscy wybiegli w głuchą noc.
Odlatują ptaki.
Cisza...
...

Ktoś złamał gałązkę.
Idziemy...
Mijamy czarne, spiczaste drzewa,
Jak cienie...
...

Patrzymy na wielki, srebrny księżyc.
Nie chcemy wracać do domu.

Girlandy gwiazd

Widziałem, co jest za gwiazdami,
Które zasłaniały mi widok.
I mógłbym o tym powiedzieć,
Ale nikt by nie zrozumiał.
...

A nawet gdyby...
To zdaje się być cichą tajemnicą.
Cichą, lecz piękną,
Bo jest pewność...
Po każdej nocy wstaje dzień.