I wybity za dziecka ząb,
I przelatująca nad kościołem
Mucha.
...
Ktoś puka, ktoś
Płacze, nieraz ktoś bije
W beztrosko lśniące szkło.
Nic nie odpowie.
Ktoś wiesza się na klamce,
Dzisiaj mamy dzień święty
I wolny.
...
Ja wziąłem nadgodziny.
Myślę już o moim jutrzejszym wolnym...
I o swym własnym kąciku w niebie.