Nad sznurami czarnych,
Długich drzew gnają coraz szybciej
Granatowe chmury…
Czujny ptak uciekł z chybotliwej gałęzi,
pośrodku szumów szykując się
Do dłuższego lotu.
A nieopodal stary rower-
Przewrócony, poddany zerwanym wnet
Wichrom…
Idzie burza.
Jeśli miałbym porównywać z czymś zapach miłości, porównałbym go z zapachem kwitnącej wiśni.
Nad sznurami czarnych,
Długich drzew gnają coraz szybciej
Granatowe chmury…
Czujny ptak uciekł z chybotliwej gałęzi,
pośrodku szumów szykując się
Do dłuższego lotu.
A nieopodal stary rower-
Przewrócony, poddany zerwanym wnet
Wichrom…
Idzie burza.