Straszne lalki straszą
Dzieci po nocy
I nie dają im spać.
Straszne lalki chcą żyć.
Nie chcemy, by straszne
Lalki straszyły nasze dzieci
Po nocy.
To my, Boże, je stworzyliśmy!
I to my będziemy o nich
Decydować...
...
"Straszne lalki straszą dzieci
Po nocy
I nie dają im spać."
Nie ma takich lalek, kochanie.
To tylko głupia bajeczka dla
Małych, dorastających aniołków.
Jeśli miałbym porównywać z czymś zapach miłości, porównałbym go z zapachem kwitnącej wiśni.
Translate
niedziela, 19 kwietnia 2020
Inwazja
Wielki statek kosmiczny,
Jak arbuz, spadł,
Gniotąc nowo odkrytych
Mieszkańców planety.
...
Ale, o, przeżyła nasza załoga.
To dobrze rokuje naszą przyszłość.
Wychodzimy!
...
Tak pomódlmy się, drodzy, dziś w nocy,
Klęcząc obok łóżka:
"Panie Boże, dziękujemy Ci,
Że pozwoliłeś nam żyć. Dopilnujemy,
Byśmy tu i wszędzie, gdzie pozwolisz
Nam istnieć, żyli jak najdłużej."
Jak arbuz, spadł,
Gniotąc nowo odkrytych
Mieszkańców planety.
...
Ale, o, przeżyła nasza załoga.
To dobrze rokuje naszą przyszłość.
Wychodzimy!
...
Tak pomódlmy się, drodzy, dziś w nocy,
Klęcząc obok łóżka:
"Panie Boże, dziękujemy Ci,
Że pozwoliłeś nam żyć. Dopilnujemy,
Byśmy tu i wszędzie, gdzie pozwolisz
Nam istnieć, żyli jak najdłużej."
Pan Koszmarek
Spójrz w dół,
Mały przyjacielu.
Bo tam... w dole jest to,
Czego się boisz.
Już widzę... tam są zamknięte
Drzwi do pokoju i wiele
Strasznych rzeczy w szafie...
...
Potem ten mądry pan
Zrzucił w dół małego chłopca.
Straszny pan odszedł
I zapalił fajkę, wytarł rękawem
Usta, wypuścił dym...
A ten leciał prosto do nieba...
Może się tam wspinał, być może.
A może zawsze stamtąd pochodził.
Mały przyjacielu.
Bo tam... w dole jest to,
Czego się boisz.
Już widzę... tam są zamknięte
Drzwi do pokoju i wiele
Strasznych rzeczy w szafie...
...
Potem ten mądry pan
Zrzucił w dół małego chłopca.
Straszny pan odszedł
I zapalił fajkę, wytarł rękawem
Usta, wypuścił dym...
A ten leciał prosto do nieba...
Może się tam wspinał, być może.
A może zawsze stamtąd pochodził.
Subskrybuj:
Posty (Atom)