Translate

wtorek, 21 maja 2019

Podróż przez duszę ludzką

Widziałem wiele świetlistych
Gwiazd,
A pod nimi duszę swą rozciągnęła
Pusta czerń.
Bezsensowne połacie ziemi.
Niczyjej, samotnej...
...

Mój świat,
Mój pejzaż duszy, mój umysł
Trawiony zimnymi graniami...
Nikt na nich nie postawi stopy.
...

Boją się, bo pośród łkającego
Księżyca widać pal.
A na nim wisielec o otwartych oczach.
Bezsenny.
Na jej widok ta ziemia niegdyś drżała.
Wszystko zalewały błękitne wody
Wołane co i rusz przez słońce.
...

To koniec, czasami przechodzę,
Patrzę, nigdy nie przegnije.
Zawsze ta sama, wpatrzona w gwiazdy.
Razem w nie patrzyliśmy.
I one, smutne, po nas pozostały.
...

Ale więcej nic nie powiem.
Aż tak daleko nigdy się nie zapuszczam.
Jest noc...
Nic już prawie nie widać.
I niech tak pozostanie.