Translate

czwartek, 17 lutego 2022

W miesiącu lipcu

Wolę smutek.
Z moim smutkiem 
Zwykliśmy mówić do siebie
Po imieniu.
...

Patrz, leje,
A ja zapomniałem zabrać 
Parasola.
Przedzierasz się opłotkami.

Pamiętam, na pierwszym
Spotkaniu miałaś okulary.
I chyba byłaś na zielono...

Siedzieliśmy na pniach
I świeciło słońce,
Mógłbym godzinami...

Wyznanie

Mój biedny świecie,
Przyjmujesz nowych klientów.
Wylewasz za kołnierz,
Mój biedny świecie,

Ty, jak nikt inny, znasz mnie
Z codziennych zakupów.
I wiesz, jaki chleb lubię 
Na kolację.

W nocy wyznałem Tobie moją
Miłość życia.
Mój biedny świecie.
Mój biedny świecie...

Vandeurs w świetle księżyca

Wiatry połamane...- 
Snują się wieczorem,
Kiedy Ty, widziałem, snułaś
Niepoprawne marzenia senne...

Byłaś w "Świecie Kapeluszy",
Tylko że po francusku,
Z brzozową witryną.
W środku pachniało Pour Monsieur.
Staliśmy tam w 55. roku.

Tricorne, Panama, Kanotier.
Borsalino.
Panama i te w kształcie dzwonka...
Cylinder.
Sprzedałem Ci Gaucho.