Ech...,
Niby nic, by istniało gdzie stare zaklęcie -
Smutek, żal, złość przerobić na małe kocięcie.
Pchła to, pic źdźbła nie warty, legenda i plotki,
By w nie jedno je zrobić, a w trzy tycie kotki!
A by lepiej, niech dla nich na rybkę bez ości
Dać tęsknotę paskudną, z rozsądku miłości!
Co zaś żalem stroskane, niech w pęk grubych sznurków
W mig się zmieni i w drapak dla kocich pazurków!
I hyc!
Niespełnionych pieśni z uczuciem niech teczka
Pęknie na miseczkę w brzeg chłodnego mleczka.
A uciekłe słowa pierzchną w zapomnienie,
Robiąc w sercu miejsca na kocie mruczenie...