Translate

piątek, 18 października 2019

Dezorientacja

Ciepły zachód zakrył wody...
Rozmarzyliśmy się, odplynęliśmy wraz z nim...
A gdzie?
Nie wiadomo, co dzieje się z zachodem.
I z tymi, którzy kiedyś się
W niego zapatrzyli.

Czekamy...

Matecznik

I była wielka machina na drewnianych nogach.
I była ona potworem.
Wielkim, buchającym molochem,
A my tacy mali, że nad nami górowała.
I śpiewała dla nas i nas wychowywała,
Aż zapomnieliśmy ludzkiego języka.

I zapomnieliśmy ludzkich marzeń.
I zapomnieliśmy świata ze snu.
I zapomnieliśmy się kochać.
I zapomnieliśmy marzyć...

Nie, to już było...

Jesteśmy ludźmi?

Kule

W kącie walało się kilka
Wystrzelonych kul.
Nie szukały adresata,
A zresztą nikogo takiego nie było.
...

Gdzieś wpadało tylko ciepłe światło
Wschodu...

Wszyscy budzili się do życia.

Modlitwa

Na skraju dwóch mrocznych światów
Wypatruję ptaków.
Słyszę...
Ktoś się modli.
Idę...
To tylko cień, mój cień...
Moj wierny cień.
...

Na chwilę padło słońce.
...

Cisza.