Translate

wtorek, 2 kwietnia 2024

Ktoś o Żyrafie

A ja zazdroszczę Żyrafie,
Bo umie w kaligrafię.
A choć ma w pamięci dziury,
Że mówię "Trochę kultury…!",
To ona mi kaszkiet capie!
I żuje go, miętosi, kłapie...

I "Załóż ten nowy..." - mnie prosi.
I schyla się, z głowy zakosi,
Że kiedy przychodzą goście -
Nie kłaniam się im już radośnie...
Nie kiwnę im, okryciem proszę,
Bo nic już na głowie nie noszę.

I nic mi nie pozostało...
Jej mało! 
...

Więc... chcę powiedzieć Żyrafie,
Że umie...
Że głośno mi w nocy chrapie!!!
Że męczy non stop odgłosami!!!
Że trąca mnie, straszy rogami...!!!

Że... Moja Droga... Żyrafo,
Ja... - czekam na lato,
Pożegnać się z przydługim chodem,
Zamienić Cię, a z samochodem!
Zaś pełen wielkich pieniędzy,
Zakochać się, mknąc wprost do nędzy!

I rzucić się w toń z własnej chryi.
I chwycić się twej długiej szyi...
...

Tu wdzięczny jestem Żyrafie,
Że wtedy złapie...