Gdym w wieczór obchodził
Pola, patrząc w ogniste chmury...
Woła mnie, ktoś mnie woła
Od polnych traw po szczyt góry.
W świt krzyki me i wołania
Skradły nadzieję- słyszą,
Gdym spytał, czym jest wspomnienie?
Ono odparło ciszą.
Jeśli miałbym porównywać z czymś zapach miłości, porównałbym go z zapachem kwitnącej wiśni.
Translate
wtorek, 21 kwietnia 2020
Klub zapomnianych pereł
To smutne, mówisz, że ci drudzy
Nie odczytają właściwie naszych
Dzieł.
A może jesteśmy ostatnimi,
Którzy mogą...
...
A więc zbudujmy maszynę, tak.
Ot, zaprogramujemy, by zachwycała się
Naszymi dziełami.
I niech działa, i niech się zachwyca,
Kochani!
Póki nie będzie tworzyć,
Możemy gnić spokojnie.
Nie odczytają właściwie naszych
Dzieł.
A może jesteśmy ostatnimi,
Którzy mogą...
...
A więc zbudujmy maszynę, tak.
Ot, zaprogramujemy, by zachwycała się
Naszymi dziełami.
I niech działa, i niech się zachwyca,
Kochani!
Póki nie będzie tworzyć,
Możemy gnić spokojnie.
"Dla jego bolesnej męki..."
"Wierzę w jednego Boga,
Ojca...
...Który się począł z Ducha...
...Któryś jest w niebie..."
...
Stary Dziad odłożył
Na dobre swój modlitewnik,
Choć i tak znał te wydanie i wiele
Innych na pamięć.
Zapłakał...
Wytarli mu spuchnięty nos.
" Wiecie co, chciałbym teraz zobaczyć
Anioła. Teraz, zanim zamknę oczy.
Chcę, by to on mnie stąd zabrał!
A nie, kurwa, ciążące mi oczy!"
...
Stary Dziad czekał jeszcze chwilę,
Ale nie wiem,
Czy skutecznie.
W drugim pokoju płakało dziecko
I musiałem się nim zająć...
Ojca...
...Który się począł z Ducha...
...Któryś jest w niebie..."
...
Stary Dziad odłożył
Na dobre swój modlitewnik,
Choć i tak znał te wydanie i wiele
Innych na pamięć.
Zapłakał...
Wytarli mu spuchnięty nos.
" Wiecie co, chciałbym teraz zobaczyć
Anioła. Teraz, zanim zamknę oczy.
Chcę, by to on mnie stąd zabrał!
A nie, kurwa, ciążące mi oczy!"
...
Stary Dziad czekał jeszcze chwilę,
Ale nie wiem,
Czy skutecznie.
W drugim pokoju płakało dziecko
I musiałem się nim zająć...
Statek kosmiczny
Wielki nasz statek rozrósł
Się przed oczyma...
I przesłonił słońce.
Strach się bać.
...
"Mamo, czy zobaczymy
Jeszcze dzień?"
...
Teraz to nieważne,
A i niepotrzebne.
Nasz statek ma wiele świateł...
Od porannego brzasku słońca,
Do świateł w nocy jaśniejącego
Księżyca.
Się przed oczyma...
I przesłonił słońce.
Strach się bać.
...
"Mamo, czy zobaczymy
Jeszcze dzień?"
...
Teraz to nieważne,
A i niepotrzebne.
Nasz statek ma wiele świateł...
Od porannego brzasku słońca,
Do świateł w nocy jaśniejącego
Księżyca.
Teleskop ufoludków
Co to stoi na
Trzech nogach?
"Nie wiem..."
...
To stoi na trzech nogach
I patrzy się w górę,
boskie tajemnice upatrując.
To złe, panie.
"Tak panie, to nie mówi,
To się nie porusza."
...
"Głupiś, też patrzysz się w górę."
Panie, ale nie tak wytrwale
I umiem spuścić oczy.
Zniszczyć to, panie, mówię, pomodlić
I zniszczyć,
Jeszcze jakie zło przywoła.
Trzech nogach?
"Nie wiem..."
...
To stoi na trzech nogach
I patrzy się w górę,
boskie tajemnice upatrując.
To złe, panie.
"Tak panie, to nie mówi,
To się nie porusza."
...
"Głupiś, też patrzysz się w górę."
Panie, ale nie tak wytrwale
I umiem spuścić oczy.
Zniszczyć to, panie, mówię, pomodlić
I zniszczyć,
Jeszcze jakie zło przywoła.
Zgubione nieśmiertelniki
Tato, zgubiłeś się?
Ja znam drogę do domu.
Przypomnisz mi, jak
Masz na imię, tato?
Nie mogę wskazać ci drogi,
Nie pamiętam imienia,
A mama pouczyła mnie nie rozmawiać
Z bezimiennymi ludźmi.
...
Ty nie masz dla mnie imienia,
Tato.
I może lepiej nie wskazywać ci domu.
Nie znam cię,
Może coś ukradniesz.
Ja znam drogę do domu.
Przypomnisz mi, jak
Masz na imię, tato?
Nie mogę wskazać ci drogi,
Nie pamiętam imienia,
A mama pouczyła mnie nie rozmawiać
Z bezimiennymi ludźmi.
...
Ty nie masz dla mnie imienia,
Tato.
I może lepiej nie wskazywać ci domu.
Nie znam cię,
Może coś ukradniesz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)