Translate

niedziela, 15 grudnia 2019

Życzenie

Wystawiliśmy posąg.
Wielki jak w bajkach.
Mijamy go,
A ktoś mi powiedział,
Że jest to moje spełnione
Złote życzenie.

Farba

A wszystko, co było,
Trzymała czerwona ręka
Z czarnymi paznokciami.

I wszyscy się bali.

Ściana

Stałem przy ścianie świata.
I nic nie widziałem,
Było całkiem szaro.
Założyłem kapelusz
I poszedłem w swoją stronę.

Wróżby

Woda spokojnie spływała z wodospadu...
Jarzyło ogromne słońce
I wszystko, co się stanie i co się już
Zadziało,
To wszystko było pewne.
...

Wszyscy o tym wiedzieliśmy.

Obserwator

W dużych miejscach
Wolno pływają łódki.
Jest coraz ciemniej...
...

Ktoś na nas patrzy.

Podręcznik do logiki

W wielkim półświecie
Jak pięknie mieszają się kolory.
Raz rosną..., to raz opadają.

Upadły sklepy z kalejdoskopami,
A podręczniki logiki kurzą się
W wielokolorowych bibliotekach.

Nikt tego nie zobaczy.
Nikogo nie ma.
Pusto.

Zguba

W wielkim mieście
Zgubiliśmy latarki...
Jakby była noc.

Ptaki

Na północnym zachodzie
Widziałem mijające słońce ptaki.
Odleciały tam, jakby topiąc się w morzu.

Jakby żegnając się ze światem.

Pochód

W wielkich latach
Mijałem wielkie budynki.
Patrzę, szare.
Szkło.
Rzędy szkła.
Rzędy głów za i przed oknami.
...

Wyłączam latarkę.
Ciemno.
Łby i świetliste ich oczy.
Pozłacane gałęzie...
Ryk.

Cisza...

Góra

Patrzę,
Trwają spiczaste góry.
Szare...
Słońce.
Jestem na szczycie, skaczę...
Odległe..., znika.
Nie widać nic więcej.

Nocna podróż

W wielkim ciemnym lesie...
Jestem.
Rozpływam się...
Płynę z gałęziami...
Nurt.
Spokojne wody...
Noc.

Gwieździste noce

...
Drobne światełka wskazywały
W pół do ósmej.
Wszyscy podnieśli głowy.
Fala...
Ciemno.
...
Przeleciał drobny punkt.
...

Wszyscy opuścili głowy.
Fala...
Wracają do domów.