Translate

sobota, 25 września 2021

Pajacyk zdjęty z haczyka

W ciepłych, lecz
Z lekka chmurnych miesiącach,
Szedł pajacyk drogą...
...

Ale tak naprawdę... to w ogóle nie szedł.
Opierał się na sznurkach,
Paląc długą fajkę.
A dymek puszczał
W zachmurzone niebo.
...

Nie palił, przecież nie mógł być palaczem.
I naprawdę chyba... to w ogóle nie żył.
Widziałem, jak wisiał na sznurkach.
Uśmiechnięty...,
Miał zawsze otwarte oczy.