Translate

piątek, 20 września 2019

Układanka

O tym, że istniejesz, dowiedziałem się
Bawiąc się klockami w umyśle.
Zgubiłem parę elementów.

O tym, że istnieję, dowiedziałem się
Od samej śmierci, kiedy nawiedziła mnie we śnie,
A wcale nie spałem.

O tym, że istnieje Bóg, wyczytałem w książkach,
Które za młodu z chęcią bym wyrzucił,
A teraz sprzedał.

Z tych wszystkich istnień żadnego nie jestem pewien, nie ułożyłem żadnej układanki.
Sam nic nie ułożyłem. Jakbym nie miał rąk.

Wilk w pełni

Zostań, nie odchodź już więcej.
Ciemnieje, czujesz,
za oknem deszcze.
Nie odchodź już nigdzie więcej.

Zostań, bo choćbym nawet
Powiedział zbyt dużo słów,
Założył czarne buty, płaszcz.
Widzisz? Deszcze, zmyją nas.
Nie odchodź już nigdzie więcej.

Choćby przyszło nam tu skrzypieć,
Jak stare, nienaoliwione drzwi...
Patrz, ja już trzeszczę, lecz nie wychodź, proszę...
Za oknem deszcze.
Nie odchodź już nigdzie więcej.