Translate

poniedziałek, 18 lutego 2019

Mali ludzie w dużej głowie

Była taka dziewczyna,
Pani może, a na niej,
Na niej byli jej budowniczowie,
Tak mali, że nie szło ich rozeznać.

Raz dokręcali palce,
To raz układali włosy.
Otworzyli klapkę, gmerali
Po sercu, a tak, aż się zarumieniła.
Akurat patrząc w moją stronę,
Ale nie wiem, czy tego chciała.

Nie wiem, czy było to dobre,
Ale to nieważne.

Teraz już jej nie ma. 
Teraz są machiny, tryby
I działa. Wszędzie szarość.
To huk, wrzask jakiś.
I kurz, wszędzie piekielny kurz!
...

Ktoś porwał budowniczych,
Ktoś porwał miłą panią,
Panią, dziewczynę.
I nikt nie wie, jak wyglądali.

I nie wiem, czy tego by chciała. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz