A fale z błękitów,
A to wszystko takie,
Że można już zapomnieć.
...
A to wszystko takie,
Że można już zapomnieć.
...
Hałdy piachu,
Przygniecione wydmami.
Jakby to żyło...
I wraz z każdym oddechem...
Jak cokolwiek innego.
...
Jakby to żyło...
I wraz z każdym oddechem...
Jak cokolwiek innego.
...
I kiedy patrzę tam przed siebie.
Widzę piach.
I wciąż piach.
I choć to nie ta planeta,
To jakbym już z nowym wdechem.
Już nikogo prócz niego nie spotkał.
Widzę piach.
I wciąż piach.
I choć to nie ta planeta,
To jakbym już z nowym wdechem.
Już nikogo prócz niego nie spotkał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz