Tam jest wielki czerwony balon.
Jak landrynka.
Jak czerwona, truskawkowa landrynka!
Jak landrynka.
Jak czerwona, truskawkowa landrynka!
A pod nim duży, długi koszyk.
Tam balon, balon, widzą dzieci!
...
Tam balon, balon, widzą dzieci!
...
To balon. Wielki czerwony balon.
Patrzcie, już nad obłokami!
Patrzcie, już nad obłokami!
A na nim, to w koszyczku,
To i na szczycie, przy linach,
Czarne jakieś postaci.
Białe głowy.
Głowy bez twarzy.
Tak, były białe.
Nie miały twarzy,
Tylko czasem spiczaste kaptury.
...
To i na szczycie, przy linach,
Czarne jakieś postaci.
Białe głowy.
Głowy bez twarzy.
Tak, były białe.
Nie miały twarzy,
Tylko czasem spiczaste kaptury.
...
Tam. Tam hen,
Tam jest wielki czerwony balon.
Jak landrynka.
Jak czerwona, truskawkowa landrynka!
Tam jest wielki czerwony balon.
Jak landrynka.
Jak czerwona, truskawkowa landrynka!
Ale nikt już się nie oblizuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz