Translate

poniedziałek, 18 lutego 2019

Pierwiosnki

A pośród to mgieł niemych,
Zszarzałych i zmarzłych,
Spiczasty kraniec się wznosi.

A gdy śniegi ogałacają wodę.
I gdy to wszystko nam mija,
Gdy na gałęzie ptactwo wraca
I światło nam wszytkie wschodzi...

To i widać przymknięte drzwi,
Bo to już mgła przeszła.
To szadź na okienkach się roi,
A tej już nie ma przegnać komu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz