Bezcelowość.
Beznamiętność,
Trwanie...
Spanie.
To ten koncert,
Ja zapraszam miłe panie.
To podkute na pokutę
Kością strachu.
A skończone
Na goryczy w ziarnku maku.
Płyńmy dalej.
Z mostu w nicość.
Bzy wdychajmy.
A i walca
Nosom śmierci też zagrajmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz