Translate

sobota, 16 lutego 2019

Abordaż

Ta noc miała być 
Dla migoczących lamp,
Tańców i czerwonych,
Pomarszczonych twarzy.

To dzieje się zwykle w nocy.
Kiedy wszystko obrasta mgłą...,
Chowają się gwiazdy,
Ale to nie przeszkadza.
Sylwetki ożywia poświata
Skwierczących desek.

Ten krzyk. 
Rozcina mgłę.
Zwija się... 
Chłonie! 

O świcie... 
Strzępy złaknionych gwiazd
Nadal wskazują kurs
Pogiętym szalupom. 

Ten świt miał być
Tańcem dla igły 
Tylko jednej busoli. 
Dla jednej bandery granatu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz