Były wielkie kolumny chmurne,
Bo z chmur były...
I kopuły, gładkie, zaniebieszczone,
Jak niebo, niebo tuż przed deszczem.
To był zamek, wielki zamek
Z niebieskawych chmur.
Płynął po deszczowym niebie.
...
Widziałem go tylko dlatego,
Bo zapomniałem parasolki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz