W miejskich ośrodkach
Szczęśliwszych Od Nas Ludzi
Wykupiłem całodobowe pakiety.
I leczyli mnie, i w wielkich parkach
Tego świata chodziłem,
Potykając się co i raz o nowe wątpliwości.
...
Myślałem o tym od dni krótkich
Do długich, mroźnych nocy.
Zrobiłem długą listę..., już zresztą
Nie pamiętam, co było na niej
I nie pamiętam już, co tutaj
W swych czasach robię.
Widzę, chodzę po wielkich parkach.
Potykam się i chodzą wraz ze mną
Ludzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz