W wielkich miastach
Zagubiłem swój pęczek latarni-
Moje własne światło w ciemnej
Mej drodze...
Idę po pustych, rozmokłych
Od porozrzucanych płaszczy, ulicach,
Szukając fioletowych, czerwonych,
Po prostu kolorowych sukienek,
Jakie można zobaczyć w promieniach
Moich latarni na moim małym pęczku
I jakie już kiedyś dawno,
gdy jaśniało, widziałem.
Jest ciemno... Jest strasznie ciemno
I całkiem nic nie widać.
Nie mogę wyjść z miasta.
I bardzo się boję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz