W cichym nocnym
Półświecie ze starych już snów
I z na wpół realnych opowiadań
Wysnułem lepszy
Obraz samego siebie.
I powiesiłem go sobie nad łóżkiem.
...
Potem poszedłem... w stronę
Jaśniejących przestrzeni,
Bo wschodziło słońce.
Podbiegli do mnie ludzie...
I zanieśli, gdzie wszyscy z nas śpią.
Tak mówią...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz