Translate

sobota, 25 maja 2019

Odpoczynek po wojażach dalekich na ziemi swojskiej a słodkiej

Już widzisz?
Tam, hen, przestrzenie nieobeszłe
Kłosów złocistych pełne.
Falują, niczym wody ucichłe
Po burzy nawale.

Hej, widzisz te dzieci z kosami,
Co w pola wyszły,
Nim słońce płomienne w pomarańcze
Niebo opasało?

To lud nasz, siła pracujący.
Dzieci ziemi, co matkę
Pielęgnować ruszyły.

Hej, zatrzymajmy się,
Wszak też ludźmi jesteśmy,
A choć nie z tej przeogromnej ziemi,
To i od Boga niebieskiego równe
Pochodzenie mamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz