Translate

sobota, 25 maja 2019

Kochanek

Wielka zjawo, co przyszłaś tu po moją duszę,
Rzeknie serce, choć proste, że się stąd nie ruszę.
Walczyłbym ja cały i z zastępem Boga
Za jej duszę, by moją zła oblekła szkoda.

O zjawo, litości, wszak w ludzkiej prostocie.
Miłość gralem jest świętym, a dusza na płocie
Wisi sama, by ujrzeć zbawienia anioła.
Na cóż i nam zbawienie, gdy fortuny koła

Nic nie przejrzy, ma zjawo, mniej to na uwadze,
Choć za dzień jeszcze boży wszelką świętość zdradzę.
Potem diabeł mi rychło porachuje kości.
Daj choć dzień jeszcze jeden, ten pełen miłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz