Translate

sobota, 23 marca 2019

Paprocie

Uschnięta paproć
Pamięta, kiedy wszystko było
Takie normalne...
Kiedy zakładało się buty,
Żeby gdzieś wyjść.
A każdy wiedział, dokąd idzie
I nic w tym mu nie przeszkadzało.
...

Kiedy podlewało się kwiaty,
Ot, tak, żeby po prostu rosły.
Wtedy właśnie...
...

Teraz, jak widać,
Wszystko jest uschnięte,
Ale nie jestem konserwatystą.
Specjalnie jej nie podlewałem
I zgubiłem moje ostatnie buty,
Też celowo.

Już żaden staruch nie podgląda
Mnie przez okno.
W ogóle już nikt o nic mnie nie podejrzewa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz