Wielki srebrzysty księżyc
Utulił ostatnie gwiazdy.
Ciemno.
Wkoło tylko tułająca się czerń.
Wciąż milcząca, bezsenna.
Zdaje się,
Nie ucieka przed światłem,
Przed wielkim pomarańczowym słońcem.
Wkrada się w cienie,
W każdego z nas.
...
Zamknijmy oczy.
W ciemności zapalmy małą lampkę,
Która, póki jesteśmy, nie zgaśnie.
Która będzie nam świecić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz