Translate

środa, 25 września 2019

Refleksja gryząca w głowę

A gdyby ktoś wymyślił
Drapaczkę automatyczną, co to by sama drapała,
Kiedy życie staje się złe.
Ba, życie bywa złe przeważnie,
Ono nigdy nie śpi, zawsze albo dziecinnie głupie
Lub zdenerwowane, nawet byle czym.
...

Nie można go zrzucić, jak skóry,
Nawet nie wiemy, co się za nim znajduje.
Jedni w okularach głowią się, czy będzie za nim
Deszcz i czy trzeba wziąć parasol,
Drudzy w długich włosach piszą takie dyrdymały.
...

A życie, dzieło Boga jakiegoś, bezcelowe,
Dziecinne, niedopracowane, niepraktyczne,
Jak drapczka, która by była automatyczna.
...

Lub jak jakie inne dziwactwo.
Nie, żebym chciał je zrzucić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz