Translate

środa, 25 września 2019

Pan z parasolem

Wpadam do Ciebie w trzech różnych porach,
Jak Odys, tułacz, co przegrał w karty Itakę.
Cofam się dziesięć kroków przy każdym
Drzewie, lecz potem idę dwadzieścia pięć.
Obdarłem już sobie buty.
...

Wpadam do Ciebie nawet o czwartej nad ranem,
Kiedy dla innych ta pora istnieje tylko w snach.
Wpadam o dziesiątej i o pierwszej w nocy.
Mam już zniżki na paliwo i rabaty w sklepie
Z tanimi kwiatami.
...

Wpadam do Ciebie nawet, kiedy śpię, choć
Nie widzą mnie wtedy, a gdyby nawet,
To i tak nikt mnie nie zauważy.
I wolę wpadać we śnie.
Wtedy chociaż otwierasz drzwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz