Zapadł zmierzch.
Ciemno...
To pochowały się wszystkie diabły Słońca.
Krakanie...- pożegnania ptaków.
Teraz jest tutaj kilku z nas,
Patrzymy w jarzące ostatnim pociemniałym
Światłem niebo...
Żegnamy, odchodzi od nas Bóg,
A z nim odchodzą
Diabły i jego stary, chylący się dzień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz