Translate

wtorek, 17 września 2019

Plantacja

Wyrosłem z chodnika
Już w garniturze.
Jestem plantacją tego świata.
I ujrzałem wielkie, betonowe budowle.
Ostre szkło i stal,
A dookoła byli przełożeni.
Zaspałem, wyrosłem w złym czasie.
W czasie, który nie pamięta kwiatów,
Zieleni czy romantycznych poetów.
...

Przełożeni już wyciągają zegarki
I mój zaczął tykać.
Tyka coraz szybciej.
Pora na zbiory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz