Nad ranem w podróży
Widzę jaśniejące niebo.
Widzę ptaki na słupie telegraficznym.
I światło, lekkie, niby płochliwe, zimne,
A jednak...
Coraz bardziej pewne.
...
I gdy tak jadę starym pociągiem,
Widzę, tyle widzę,
Przejeżdżam.
I nie wiem, jak to nazwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz