I że nikt mnie nie widzi,
Pomóż mi, Boże...
Zbłąkany, upatrujący gwiazd.
Lecący naokoło,
Boże.
Nieznajomy. Widoczny
Zawsze na drugim końcu miasta.
...
Boże, jakby cień głuchy,
Myśl niezaproszona.
Ćmy trzepoczące za oknem.
I zbyt późne lato.
I to wszystko, co się nie wydarzy,
Boże...,
Zbłąkane, upatrujące gwiazd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz