Ciemność...
Wykręconą żarówkę
Znalazłem potem
Na pchlim targu bez świateł,
Który krzątał się zawsze do późna w nocy.
Kto chce spać, gdy jest głodny?
Ale to była ta żarówka-
Energooszczędna-
Dawała zawsze zbyt jasne, kłujące
Światło, a to, by nie zasnąć przy pracy
I dojść do czegoś naprawdę...
...
Niemniej niezgrabnie ją jakoś zabrać.
A że nie nawykłem po latach na powrót
Pracować po ciemku,
Znów muszę ją od nich kupić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz