W istocie... mrok.
Na tle bezsensownej nocnej próżni-
Potrzeba mocy,
Wszechmocy i mocno
Obitych butów.
...
Kiedy w dali zajaśniało...,
Wielki stalowy człowiek był
Już gotowy stawić
Czoło słońcu.
...
Z odległości można sądzić,
Że cały je zakrywał.
Od przodu- że nawet nie
Zmrużył oczu.
Trudno mi to opisać słowami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz