Jest już cisza.
Już noc.
Są już granatowe,
Wałęsające się chmury
Wśród świetlistych...
To gwiazdy.
...
Ja...
Ja przycupnąłem
Całkiem nisko.
Pod takim starym, pochylonym drzewem.
Nie szumi.
...
Cisza...
Czasami otwieram oczy,
By popatrzeć na świat swego ciała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz