Tysiące słońc
Na granicy z ciemniejącym
Niebem-
Startujące rakiety.
I czarne w powietrzu ptaki,
Wysoko..., gdzie widać sam
Kształt.
...
I kilka śladów na piasku,
W dole,
Tych, co już odlecieli,
Tych, co poszli spać
I tych, co zostali popatrzeć-
A niektórzy trzymają się jeszcze nawet za ręce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz