Translate

poniedziałek, 27 lipca 2020

Jako taki archaiczny wierszyk o miłości, w miarę rymowany

Nim wicher pewną ręką schwieje,
Nim padną z konia wsze nadzieje...
I nim mgła senna myśl omroczy,
Wprzódy widziałem twoje oczy.

Boże, nie w bitwie, dasz w starości...
A gdy już bieleć będą kości,
Pomnij, gdy wyjdzie ksiądz z chorałem,
Nim jego, wprzód jej głos słyszałem.

W końcu, gdy strach najdzie ostatni,
Gdy z czuć wyzbyty w krwistej matni
Zwyciężę, czyli zetną w męce,
Nie swoje czułem, lecz twe serce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz