Jednorożec nie odnalazł rogu.
Baba Jaga do dziś
Leczy niestrawność, a pierniki uschły.
Bezdomny okradł Dziewczynkę
Z zapałek, zanim ta zdążyła się
Ostatni raz uśmiechnąć.
Wymieniliśmy je potem na dwie małpki...
To tylko taki świat i było nam zimno.
...
Ja,
Prócz tych wszystkich wyżej,
Ominąłem kałużę,
Niewidzialną latarnię, podstawioną
Nogę Boga...
Minąłem fleksję, czarną dziurę
I teorię względności.
Wziąłem dwa czerwone rogi,
Parę skrzydeł, zapałki...
Zabrałem czarne trzewiki i bezdomnego.
Poleciałem ratować ludzi.
Zbliżały się śmierć, szarańcza i potop...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz