Translate

czwartek, 16 kwietnia 2020

Bal przebierańców

Mój prosty człowieku,
Podporo uboższych...
Nikt nie chce być tobą.
Nie można kupić twych ubrań
W sklepie ze strojami na bal
Przebierańców.
...

Nie ma o tobie dowcipów,
Bo niezdrowo się śmiać w dzień
I w nocy.
Nie ma cię w koronach, w sutannach,
Mitach, może ty wcale nie istniejesz,
Prosty człowieku?
...

Ja boję się zasnąć, bo mogę już
Się nie obudzić i piszę wiersz o balu przebierańców,
A dziewczyna, która mi się kiedyś
Podobała, boi się o swoje zbawienie.
Mój kolega cieszy się z podziwiających go osób,
A znajoma maltretuje psychicznie swe dzieci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz