czwartek, 22 sierpnia 2024

...

Na zachód patrząc,
Drogę bez końca 
Wskazują liście pod cieniem słońca.
Słońca, co w chwilę swego pogrzebu
Miejsce roztacza ciemnemu niebu.

To, by po niebie,
W odbiciu okna,
Wiodła za gwiazdy droga powrotna.
Droga, po której z nocnej krainy,
Ktoś nam obiecał, kiedyś wrócimy.

Bo z pierwszorannym
Zabiciem dzwonu,
Zgaśnie nam w chwilę droga do domu.
A wraz z nią zgasną wszyscy w oddali,
Ci, co nie doszli, i gdzieś zostali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz