Boże, gdybyś wiedział, jak ja
Cię nie lubię.
Nie lubię Ciebie z Biblii i Ciebie
Z Koranu.
Ani Ty dobry nie jesteś,
Ani mądry, ani też nie wyrastasz
Ponad ludzką miarę.
...
Dzisiaj byłbyś celebrytą.
Jedni by Cię nienawidzili,
Inni kochali.
Ja już tworzę pikiety.
I tak nie usłyszysz,
Nie mam do Ciebie numeru,
A zresztą, gdybym miał...
To zadzwoniłbym do mojego przyjaciela.
Pewnie go znasz.
Pozazdrość mu czasem miłosierdzia.